REJS - Chorwacja 2004

Multimedia z Wyprawy (jesli jakies beda)

Fri Sep 17 14:39:25 CEST 2004
Tym samym po 427 milach morskiej zeglugi konczac rejs. W porcie z ktorego wyruszylismy 2 tyg. temu. Pozdrawiamy i jutro wzruszamy do polski.

Fri Sep 17 14:35:14 CEST 2004
O godzinie 14.30,tradycyjnie dzieki geniuszowi i dzielnosci kapitana oraz niektorych czlonkow zalogi :-) oblozylismy cumy w marinie dalmacja.

Fri Sep 17 12:25:35 CEST 2004

Thu Sep 16 18:35:53 CEST 2004
Po wizycie na wodospadach, w dodze powrotnej zaliczylismy krotkie zwiedzanie szybenika. Nastepnie po 5 h regatowej zeglugi dotarlismy na Murter.

Thu Sep 16 15:33:45 CEST 2004
Wlasnie zacumowalismy w marinie Skaradin tuz obok wodospadow Krka. Zaraz wzruszamy obejrzec ten podobno niewykly widok. Pozdrawiamy

Thu Sep 16 15:32:44 CEST 2004
Po odwiedzeniu wodospadow krka. Przystapilismy do degustacji lokalnych kolorytow. Chorwackiego wina, piwa, pizzy i chorwat... Pozdrawiamy.

Tue Sep 14 21:44:46 CEST 2004
wlasnie zacum. na boi jakies 100 metrow od primostenu bo w marinie brak miejsc. Komando foki czyli ja z arabem na pontonie przywiezlismy piwo.

Tue Sep 14 11:36:13 CEST 2004
Po nocnym wejsciu i postoju na kotwicy w hvarze, zacum. tu na 2, zwiedzilismy i ruszamy w dalsza droge. W radiu zap. Schirokko zwany tutaj jugo

Mon Sep 13 12:08:39 CEST 2004
Z zalem zostawiamy korcule i slynne korculanskie wino, wzruszajac w strone hvaru i jak widac powoli zmierzajac w kierunku sukosanu .

Sun Sep 12 20:00:36 CEST 2004
dislowiec liniowy Lucija pod moim swiatlym dowodztwem zacumowal wlasnie w korculi. Idziemy na miasto szukac ducha marco polo i napic sie piwa :-)

Sun Sep 12 11:13:51 CEST 2004
O 7 rano zostawilismy Dubrownik za rufa. Teraz na naszym ulubionym zaglu jedziemy na zachod. :-) zaloga sie opala, wiatr tez :-(.Zarzadzam kapiel

Sat Sep 11 11:48:34 CEST 2004
Dzisiaj dluzszy postoj na zwiedzanie dubrownika. Twierdza, zabytki, puby. Pozniej delikatna impreza. Ps. Chorwatki sa fajne :-) pozdrawiamy

Fri Sep 10 17:23:18 CEST 2004
wlasnie zacumowalismy w dubrowniku. Czyli glowny cel podrozy zostal zrealizowany. Standardowo dzieki geniuszowi kapitana i dzielnosci zalogi :-)

Fri Sep 10 10:31:54 CEST 2004
zyczenia silnego wiatru eol spelnil 100% w nocy zaczela wiac Bora. Po oraniu zatoki kotwicami, ruszylismy w droge. Wiatr 6-7 B. Pogoda zeglarska.

Thu Sep 9 20:52:29 CEST 2004
Po plazowym plywaniu na katarynie pod wieczor troche nam przywialo, wiec stanelismy na kotwicy w zatoczce u brzegu korculi. Skoro swit, w droge.

Thu Sep 9 14:34:43 CEST 2004
Po kapieli i nurkowaniu w lazurowej zatoczce.Ruszylismy w dalsza droge.Wiatr 3 B,stan morza 1-2,kursy bajdewindowe, 25 st. I ani jednej chmury:-)

Wed Sep 8 22:59:15 CEST 2004
Siedzimy wlasnie w wielkiej Luce na Korcluli, plan na jutro dotarcie tam gdzie dotrzec zamierzamy, jest fajnie , na ulicach rosna palmy, niektorym palma odbija, plywanie jednak glownie plazowe. Blekitnej groty nie odwiedzilsmy, poniewaz nawet najstarsi gorale bali sie plywac w poblizu. Ponadto pragne zdementowac wszelkie pogloski jakoby pijemy duzo piwa, spozycie nie przekracza europejskich norm ktore wynosza, 0.5 l na glowe mezczyzny, oraz okolo 3 l w przypadku kobiet na naszym pokladzie. Dziewczyny pewnie by to zdementowaly gdyby nie to ze wlasnie leza nieprzytomne w kojach. Pozdrawiamy
ps. to nieprawda ze zartuje

Wed Sep 8 11:07:50 CEST 2004
Blekitna grote obejrzelismy tylko z zewnatrz.Bo fale byly zbyt duze zeby do niej wplynac pontonem.Nawet tubylcy dali za wygrana.Teraz Kurs 090 st

Tue Sep 7 21:30:34 CEST 2004
Okolo 20 zacumowalismy, w zatoczce mezopurat na wysepce bisevo. Jutro czeka nas blekitna grota ktora jest jakies 100 metrow od nas. Pozdrawiamy

Tue Sep 7 14:46:20 CEST 2004
dzisiaj po krotkim zwiedzaniu meksykanskie klimaty troigru, zostawiamy za rufa. Mknac rowne 6-7 knotow w kierunku wyspy vis i blekitnej groty.

Mon Sep 6 22:32:44 CEST 2004
co tu duzo pisac. Wszystko wyglada tu jak w jakims meksyku, biale kamienne domki, waskie uliczki,koscioly. Brakuje tylko zorro. Choc kto wie...

Mon Sep 6 21:10:31 CEST 2004
Wspomagajac sie diselgrotem osiagnelismy Troigr. Teraz udajemy sie w kierunku palm ktore rosna na nabrzezu. Idziemy wiedzac itp. Pozdrawiamy.

Mon Sep 6 14:16:10 CEST 2004
o 7 rano opuscimy kornati.Teraz w sloncu bujamy sie w kier. na primosten lub troigr.Delfiny, kapiele za jachtem.Wczasy pelna geba.Wiatru na lek.

Sun Sep 5 20:17:15 CEST 2004
Po siedmiu godzinach regatowej zeglugi z predkoscia przekraczajaca 6 wezlow, zacumowalismy w malowniczej zatoczce w archipelagu Kornati. Do brzegu mamy 50 metrow, ale poniewaz nie chce nam sie plynac pontonem, pijemy piwo.

Sun Sep 5 13:25:45 CEST 2004
O godzinie 10.40 opuscilismy marine sukosan i poplynelismy na kapiel w zatoce tuz za rogiem. O 13 po kapieli ustalilem kurs na archipelag kornat.

Sun Sep 5 06:29:31 CEST 2004
przekaz z kapitanskiej koi na s/y Lucija: oni jeszcze tego nie wiedza. Ale o 7. Czeka ich pobudka, szkolenie itp. Na razie odsypiamy podroz.

Sat Sep 4 17:09:30 CEST 2004
Jacht odebrany, chorwackie piwo wypite. Zaraz idziemy pod prysznic. :-) a pozniej na piwo. Jutro wzruszamy w morze. Pozdrawiamy. Jacht jest ok.

Sat Sep 4 12:25:56 CEST 2004
Chorwacja wita nas sloncem i 25 st. Muzyka gra, paka piecdziesiat na liczniku i 60 km do celu. Pozdrawiamy. Zaloga i kierownik blekitnego nissana

Fri Sep 3 21:42:03 CEST 2004
pozdrowienia z czeskiej republiki. Teraz skok przez czechy i lecimy dalej. Pozdrawiamy

Fri Sep 3 15:25:50 CEST 2004
Spakowani, uspokojeni, przygotowani...
Ruszyamy na podboj Adriatyku, dzielnie zmagac sie, z wiatrem, falami, fałami, chorwatkami, rakiją, winem, piwem, słoncem. Niekoniecznie w tej kolejnosci. Nastepna wiadomosc juz z trasy. Pozdrawiam.

Wed Sep 1 11:51:59 CEST 2004
Pierwsze przygotowania, poczynione. Wczoraj wspolnie z ar@b'em bylismy na zakupach zakupiono:
blizej nieokreslona ilosc mielonki, piwa, pasztetow, gulaszow, makaronu, ryzu i innych specjalow, ktorymi zajadaja sie zalogi od zarania dziejow.
Planowany wyjazd godzina 1900, parking na Balonowej.